przenikanie świata
o wiele trudniej rozmawiać
o niczym lub obok siebie milczeć
bez ciążenia ciszy lub braku tematu
trudniej jest zapukać do drzwi
albo umówić na kawę w chaosie świata
łatwiej jest porządkować sprawy
aż do upadłego powtarzać schematy
tłumaczyć kroki posunięcia wybory
powielać wzory a później czynić zadość
robić rachunki sumienia
zobacz - jest świat którego nie ma
i jest też inny świat jaki jest
dlatego znacznie łatwiej się rozebrać
niż powiedzieć kocham cię
Etykiety: kosmochoria
gatunek
z większością ludzi łączy mnie
niewiele – niektóre allele genów
cudzy fenotyp malujący się
na twarzy wspólna litera
prawa
patrzę na twoje usta – wypowiadają
coś na kształt samogłoski o
poruszają się rytmicznymi równymi
kęsami dzieląc zdanie
(zdaje się o porozumieniu)
tak niewiele rozumiem z tego
co do mnie mówisz tak sobie tylko patrzę
w myślach obracając kolorową mantrę
jak mydlaną bańkę - to z czasem
cię złości
a mnie deprymuje
z tobą podobnie jak z większością
ludzi łączy mnie niewiele
używamy tych samych słów dzielimy
jakieś zamierzchłe allele a znajomi
obracają przeciwko nam
mydlaną mantrę
- jesteście tacy podobni
Etykiety: kosmochoria
wiadomość została wyparta
spotkałam kiedyś pewnego żebraka
strasznie się darł i miał schrypnięte gardło
od tego darcia – wszyscy mijali go
jak jego własny zły
sen a było to
na rondzie które wtedy jeszcze unosiło
jakieś imię i niewielką ilość samochodów
nieprzytomnie zasłuchana krążyłam
po rondzie tego żebraka orbitowałam
na jego wytartym kapeluszu krzywiąc nos
z powodów wyjątkowo przyziemnych
a żebrak chrypiał i wykrzykiwał i gadał
o spadających gwiazdach zwiastujących kometach
i rozbijaniu atomów na atomy
i że ludzie się robią niedobrzy
i zapijał to wszystko wódką
jedyną czystą w tym akurat czasie i miejscu
więc na trochę z nim zostałam
chciałam napisać ci o tym maila
nawet coś napisałam ale mój program
pocztowy wyświetlił mi jedynie
że wiadomość została wyparta
Etykiety: kosmochoria
rachunek
spowiadam się wszechsłuchającemu
uchu wam bracia i siostry że
zaniechałam
myślałam i czyniłam nieporządnie
jest w tym trochę
mojej winy a resztę
zrzucam na karb pogody i kursu franka
na oczy tej małej albo obrączkę
na koralowej nóżce gołębia
oraz na pocztę telefon telegraf
przeto teraz kiedy zgrywam dziewicę
aniołowie stróże porządku wiedzą
co się święci i nie zawsze złoto
a nie szczerość jest jego wartością
spowiadam się więc publicznej opinii
klęcząc na bruku kalecząc
język składając w dłonie
w trąbkę która mnie w końcu osądzi
wydyma
jak sodomę i gomorę
jak sodomę i gomorę
Etykiety: kosmochoria
aura
*deszczowa aura toczy
sprzeczkę z upałem-
wczoraj szłam
w kondukcie pogrzebowym mieszając się
z festynem życia – świętem narodzin
dziś upał wygrywa wysusza kanały
łzowe rozgrzewając i powodując pękanie
ziemi pięt i szorstkiej skóry na łokciach
moja mama jest niedorosła – zmalała
zmacerowała się zmiennymi kolejami
pogody ja się jeszcze
rozciągam
i kurczę w różnych wilgotnościach
*dziś
*słoneczna aura mumifikuje
słowa gesty tak zwane wakacje
wygrane z czasem który miesza się
z bezwzględnie odpornym na wszystko
piaskiem
Etykiety: dreptak
syndrom sztokholmski
po praniu wiesza
jego koszule w ogrodzie
będą pachnieć latem
kiedy późną jesienią
zanurzy w nich twarz
w przypływie nostalgii
Etykiety: dreptak
można było
można było odejść, zabrać
twarz, cokolwiek z pamiątek, jakieś resztki
z godności albo chociaż wspomnienie.
można było
zejść na ziemię, o coś się oprzeć,
nie wysyłać listu, sms-u, żadnego dowodu
na jakiekolwiek...
można było tego wszystkiego
nie zrobić lub zrobić wszystko,
co się dało, ale
nie można było.
Etykiety: kosmochoria
Nadbrzeżna. Jeziorany
to jest ulica tak samo piękna
jak wszystkie te które usiłują złapać
nasze nieprzygotowane na to serca
zakątki
przedsionki i komory chatynek
proste wyjątki powiedzonka powidoki
smalec skwarki i pokrzywy
dać rzeczy sedno – powiedzmy sobie
jedno – nic nam nie powie – milczenie
bez dna – a ty człowieku podejdź
zostaw zaniechaj nie psuj-
ulica Nadbrzeżna - śpieszmy kochać
bez pośpiechu
Etykiety: dreptak
sztuka palenia rękopisów
uświadom sobie że to tylko słowa
wyuczona manipulacja językiem
w celu uzyskania umówionego sygnału
dlaczego więc przykładamy do nich
tak wielką wagę dlaczego w ogóle mówimy -
należy je ważyć
nic nieznaczące gesty ołówkiem
po białej karcie papieru
ślad wędrówek myśli i nauk
że a ma laseczkę i że kompletnie
nie rozumiemy kogoś kto zapisuje
a jako ślimaczek albo alef
rozniecone w naszych głowach
płoną i zabijają parzą
choć można też z nich budować
uświadom sobie że to tylko słowa
sami je stworzyliśmy wierząc niezbicie
że były już na początku
na początku był chaos
Etykiety: kosmochoria
atlas nie
nie z poetą bo poeta niestety nie pamięta
w dodatku pisze swój wielki wiersz zużywając
to co miało pójść na robienie bliskości
nie z muzykiem bo rzępoli po nocach
a rano złości się że przeszkadzasz i zajmujesz
czas oraz miejsce na futerał kolejnego instrumentu
nie z romantykiem ten by tylko w gwiazdach
podobnie jak nie z astronomem bo ten to samo
nie z Nienackim bo ten już nie żyje a jakby żył
możliwe że robiłby to jak samochodzik ‘per pan’
et per
aspera ad astra (sic!)
nie z rozwodnikiem bo nadal nie porzucił zdjęcia
rentgenowskiego swojej byłej i nie z żonatym
bo to tylko posypka na codzienność takie tam płatki
kwiatków zupełnie nieważnych (tajne confetti)
nie z uczonym – będzie gadał i gadał chyba że
jest prawdziwym uczonym wtedy ani słowa nie zamieni
nie z myśliwym (zbyt dobre oko szybko oceni
upływ czasu)
nie z wariatem ten mógłby być całkiem przyjemny ale
zdarza mu się nie zadzwonić już nigdy przedtem
ani potem ale też nie z dzwonnikiem z Notre-Dame
bo niski i z kolei zbyt często dzwoni
nie znienacka i nie po uprzednim namyśle
wzorem Wandy co Niemca nie chciała
kończymy w Wiśle
Etykiety: luźny zbiór zaległości
zawijamy się
zawijamy się z tego świata
idziemy w całuny w drewno
w skałę z epoki łupanej
drążymy coraz głębiej
aż po samo sedno
aż po pojedynczy
samotny pierwiastek
zawijamy się w kokon
zawisając na gałęzi głową w dół
kołysani morowym powietrzem
drążymy coraz głębiej
budując na nowo
czułki tchawki i skrzydła
obolałe jeszcze
zawijamy się szczelnie
kutamy w szaliki płaszcze
broniąc powietrzu dostępu
do naszych przeraźliwie
delikatnych tkanek
Etykiety: luźny zbiór zaległości
rozmowy
rozmowy z mężczyznami
stale te same – kochasz mnie?
milczenie – o co ci chodzi!
oczywiście że chodzi mi o nic
o to samo nic które kiełkuje
rośnie wzdłuż i wszerz które umyka
na krótkie tak ale tak nie ma
jest ciągle to samo – kochasz mnie
milczenie
Etykiety: luźny zbiór zaległości
johoho
tyle nam zostało ledwie płomyk świeczki
którą byle podmuch obraca w ogarek
jakiś ze wstążeczką wymięty bukiecik
i spróchniała krypa co płynie w nieznane
żegna nas płacz sierot kiedy od nadbrzeża
swe awanturnicze odbijamy ciało
a gdy odpływamy bractwo nas szkaplerzem
odżegnuje żeby wracać się nie chciało
czeka nas nieznana do tej pory ziemia
gdy zgrabiałe ręce
już nie szarpią sterem
więc poznając życie znowu od korzenia
płyniemy wesoło pod Jolly Rogerem
Etykiety: dreptak
zmierzch
kiedy się rozstajemy gdzieś pęka jakieś drzewo
wiatr pracowicie szlifuje każde ziarenko piasku
i niefrasobliwie zrzuca na głowę zmęczonym lasom
i lekceważąco świszcze w piórach zziębniętym mewom
kiedy się rozchodzimy księżyc ubywa z pełni
rzeka niedbale chlapie to tu to tam burą wodą
a schody co kiedyś do drzwi teraz donikąd wiodą
i pomimo latarni co jeszcze tli się jest coraz ciemniej
na wysypisku deszcz pilnie wylizał do czysta listy
skrzypią niemiłosiernie spróchniałe ramy obrazów
oddając złote
podziały złotemu zębowi czasu
lecz jeszcze gamoniowata lampa naciąga abażur
ślepa że nieco wgnieciony i nie bardzo już czysty
i noc nagle zdjęta litością cofa drapieżny pazur
Etykiety: dreptak
podróże w czasie
nasze domy podróżują w czasie
podróże w czasie kształcą i odkształcają
przedmioty które rozpadają się
na atomy – podróże zużywają nasze domy
nasze ciała podróżują w naszych domach
zasiadają przed sterami naszych domów
z pilotami fotelami planem lotu
rozpadają się powoli na atomy
bo podróże zużywają nasze domy
w których używane siedzą
ciała
przeglądając fotografie – plany lotów
których trajektoria ciągle jest ta sama
Etykiety: kosmochoria
Subskrybuj:
Posty (Atom)