uczulenie na gatunki inwazyjne

między domem A. i miastem B.
wyrosły krzewy kolcolistów
wiosną zakwitły żółcią a później
zaowocowały
strąkami na kwintę jesienną pluchą

i dobrze

by się to wszystko skończyło jednak
wyrosła też przesieka dziura
w murze którą miasto B. próbowało
się wcisnąć przesączyć

(ekspansja nagle obcych
osobników
budynków i problemów
zmiany mieszkań)

na szczęście nie pomagały liście
nawet te wiecznie zielone zimotrwałe
ciernie
bo miasto jest chłodne niechętne

a psik – kichnął dom

Brak komentarzy: