zimowe słońce






Żegoty.koniec grudnia. 2009

3 komentarze:

wuszka pisze...

dzisiejsze słońce bardzo kojarzyło mi się z książką "Zima w Dolinie Muminków" Tove Janson, a dokładnie z rozdziałem o przesileniu zimowym. Tak mocno mi się to czuło, że pomimo choroby i trzaskającego mrozu, pobiegłam po aparat i niemal odmroziłam palce. Bardzo chciałam oddać poczucie tej jednej sceny w książeczce, którą mam głęboko w sobie i tego dzisiejszego odczucia, jakby scena przeniosła się w realną (realną?) przestrzeń. Jestem zadowolona

Poza tym dzisiaj w ogóle jest szczególny dzień :)

D.M. pisze...

U mnie też dzisiaj słońce wyglądało bajecznie, tak jakby zerkało zza lodowej szybki :))

wuszka pisze...

to są takie chwile, kiedy na chwilę można zapomnieć o wszystkiminnym, czymkolwiek by to wszystkoinne było

:)