mokradła

bagno to taki naturalny zbiornik retencyjny
o dużej pojemności
miłości więc do oporu
do opchania się do zatkania porów
porzuć plan ewakuacyjny

mokradło to swoisty rodzaj bagna
choć i inna jego nazwa
zagadka pod kożuchem mchu
po kostki po kolana do utraty tchu
po szyję i do szyi woalka

walka ociężała w wysokiej gęstości
bez wzajemności ciała
nierozsądna i niedoskonała
wątpliwej przyjemności radykalna

nieusuwalna w skutkach i po znajomości
walka niewygrana z bagnetem
w dłoni z dłonią w bagnach
zakończona w złości

4 komentarze:

MUFKA Jarosław Jabrzemski pisze...

Wyśmienity wiersz.
Sprawiasz, że bagna chce się łaknąć.Gdzie Rzym gdzie Nakło?
Nad Notecią? Bajki na Warmii dzieciom.

wuszka pisze...

a to fajnie :)
hip hopowy :D

Anonimowy pisze...

ło, jakie rymy a treść - czyżby laremake Hydrozagadki ? ;P
Odprężające czytadło-mokradło mimo wodnych rodników, po uszy ostatnio
smokniez

wuszka pisze...

ano, bo tak sobiem gadała z kolegiem i wymyśliliśmy, że spróbujemy zrobić wiersz, który hip sobie hopie :D
znaczy każden swój, rzecz jasna

:]

no ba wiadome, borowina, to odpręża :D