śpij kochanku
księżyc zza firanki
wysuwa srebrną podwiązkę
a ja złe sny
wezmę na wstążkę
i poprowadzę na pasku
tak po pensjonarsku
będą ci się tłumaczyć
opowiadać
zagadać będą cię chciały
wybadać a ja spać
będę
wtulona w twoje futro
aż przyjdzie
jutro
2 komentarze:
Wusza, Wusza, Ty sie obuć!
no własnie, krwajegoraz, próbuję! :D
Prześlij komentarz