marudź mi w warkocz. chwastem
jak chwost wyplataj. ostrożniem
wiąż jak się srebrną wstążką wiąże
popołudnie w noc.
pamiętaj to co chcę
pamiętać. kiedy się pierścionek
toczy między pranie. znów jest czas.
tak zrób
żeby zogromnieć aż się samo przysłoni
tamto miasto. wytraw mnie spośród
straw
kto nie wierzy, nos do tabakiery
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz