widziałam ją kiedy była piękna
niewidoczna niemal wśród gałęzi
plamka krwi na uwięzi
szarego zwitka piórek
widywałam ją pod palcami
kiedy mocno zaciskałam powieki
czekając aż przyleci
głodna patrzenia
karmiłam się z daleka
w tajemnicy podsuwając nasiona
babki i drobne owady
a ona
bliżej coraz bardziej znajoma
z coraz ciemniejszą głową
zastrzępiona
kto nie wierzy, nos do tabakiery
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz