też miałam takie podejrzenie, tylko kurcze jak się kot szczęśliwie zakocha to wesielieje, a w takim razie to kurna miłość bez happyendu :| ale to moze bardziej chodzi o brak parówek hmmm... ;)
a ja myślę, że tu chodzi o te smakowite chrupki, w których zagustował, a których pewnie już nie ma; niebawem dostarczę mu małą porcyjkę, na pocieszenie :)))
4 komentarze:
widziałam go dzisiaj... rzeczywiście jakiś taki nieswój, a może... jest zakochany?
też miałam takie podejrzenie, tylko kurcze jak się kot szczęśliwie zakocha to wesielieje, a w takim razie to kurna miłość bez happyendu :|
ale to moze bardziej chodzi o brak parówek hmmm... ;)
a ja myślę, że tu chodzi o te smakowite chrupki, w których zagustował, a których pewnie już nie ma;
niebawem dostarczę mu małą porcyjkę, na pocieszenie :)))
oszaleje z radości. ale moze lepiej,, by już nie szalał hmmm.... :)
Prześlij komentarz