światło

ten czuwko
niewrażliwa na światło
postaw mi się hardo że nie ważne jest
widmo

biało pomalowany policzek mew
białe prześcieradło drze się na wietrze
w zapachu ogrodu i piasku

i morze

a gdyby rozgrzanego słońcem płótna
dotknąć
słodka i ciemna tęczówko w beczce
oka

jak mocno i jak głęboko
wżarłyby się
algi i rafa
koralowa

(3)

2 komentarze:

Unknown pisze...

i wodo rosły i mama łże że sączewka i tenczuwka, och!
niez ła

wuszka pisze...

niez ła maga!
;)

a nawet źre nice :)