a wiesz, uwielbiałam kiedyś taką książeczkę dla dzieci o kotku, który na podwórku wyszedł sam w noc. niesamowite mam jej odczucie, kiedy patrzę na księżyc. kiedy tylko chorowałam, zawsze musiała mi mama pożyczyć z biblioteki tę książeczkę oprócz dzieci z bullerbyn i tajemniczej wyspy. i zawsze w tej ksiazeczce przyjaciele znajdowali kotka i kończuya sie obrazkiem w takim wieeelkim łóżku z kraciastą pierzyną, kocimi biszkoptami, przyjaciółmi wokół była też w tej książeczce strona, na której Kotek widzi w świetle księżyca straszne cienie wilków i ukryty w zakątku jakiejś klatki, bardzo się boi Odtąd już zawsze pełnia księzyca niesie w sobie poczucie tej książki, bardzo mocno we mnie utkwiła. chciałabym ją kiedyś znaleźć, taką steraną łapkami, zaczytaną i piękną
Każdy z nas pamięta z dzieciństwa jakąś, której obrazek zapisał się w głowie. Ja na przykład mam w głowie bajkę o Zosi, która schowała w pudełku od zapałek biedronkę. Znalazłam książeczkę po latach w księgarni i rozpoznałam od razu, oczywiście kupiłam, a jakże inaczej, bo tamta przepadła nie wiadomo gdzie i kiedy, a sentyment pozostał :)
z tropów detektywistycznych powiem Ci, ze pies miał na imię Bella a na ostatniej stronie wielka pierzyn była w czerwono-białą kratę i obrazki były tylko lekko podkolorowywane. to ważne - własnie to wydanie :]
14 komentarzy:
jest taki ciemny :)
jak na noc przystało :)
Jap, musiałam powstrzymywać go przed wyłażeniem z łóżka o 1 w nocy i rozkłądaniem farb, kiedy mam gorączkę!
:]
a wiesz, uwielbiałam kiedyś taką książeczkę dla dzieci o kotku, który na podwórku wyszedł sam w noc. niesamowite mam jej odczucie, kiedy patrzę na księżyc. kiedy tylko chorowałam, zawsze musiała mi mama pożyczyć z biblioteki tę książeczkę oprócz dzieci z bullerbyn i tajemniczej wyspy.
i zawsze w tej ksiazeczce przyjaciele znajdowali kotka i kończuya sie obrazkiem w takim wieeelkim łóżku z kraciastą pierzyną, kocimi biszkoptami, przyjaciółmi wokół
była też w tej książeczce strona, na której Kotek widzi w świetle księżyca straszne cienie wilków i ukryty w zakątku jakiejś klatki, bardzo się boi
Odtąd już zawsze pełnia księzyca niesie w sobie poczucie tej książki,
bardzo mocno we mnie utkwiła. chciałabym ją kiedyś znaleźć, taką steraną łapkami, zaczytaną i piękną
:))
Każdy z nas pamięta z dzieciństwa jakąś, której obrazek zapisał się w głowie.
Ja na przykład mam w głowie bajkę o Zosi, która schowała w pudełku od zapałek biedronkę. Znalazłam książeczkę po latach w księgarni i rozpoznałam od razu, oczywiście kupiłam, a jakże inaczej, bo tamta przepadła nie wiadomo gdzie i kiedy, a sentyment pozostał :)
ta moja to była z biblioteki :(
i nie pamiętam tytułu ani autora :((
buu
może znajdę ją wśród naszych steranych, w kazdym razie bedę miała na uwadze :)
z tropów detektywistycznych powiem Ci, ze pies miał na imię Bella
a na ostatniej stronie wielka pierzyn była w czerwono-białą kratę
i obrazki były tylko lekko podkolorowywane. to ważne - własnie to wydanie :]
straszny obraz :)
moze coś przelazło po palcach :)
Palce sprawne, coś przez głownię przemyka. Czy po zmroku brak prądu,
czy też w stawach coś strzyka?
;)
rełmatyzm! ;P
Tajemniczy widok, może gdzieś tam w lesie właśnie przechadza się biały jednorożec?
tak, choć w realu, to psiakość cmentarz, ale przecz kto broni jednorożcu pomykac po starym, urokliwym cmentarzu?
;D
Prześlij komentarz