wczoraj zaczęła umierać moja druga ręka
wyciągasz znowu macki
moja święta chorobo
gdybyś chciała mnie złamać
nie uklęknę
z tobą
mam coraz zimniejsze palce
to prawda
w nich coraz mniej czucia
to możliwe
a patrz papier jest cierpliwy
ja jestem
cierpliwa
wczoraj w nocy przyszedł do mnie tygrys
zdrętwiałam ze strachu
lewa ani prawa
ręka nie była przydatna
czemu tak chce się walczyć błogosławiona
chorobo czemu tak bardzo chce się
wyszarpać
Poasana 1.
4 tygodnie temu
6 komentarzy:
propozycje tytułu:
alfa
znieczulenie
hmm... myślę, kurcze nie umiemmu znaleźć tytułu :|
ja bez ręki - tak mówi Budzyń:)
są też ruchy mimowolne, kiedy wcale nie mamy zamiaru się poruszyć, a coś drgnie pod skórą
i jeszcze odruchy, wyuczone przez lata, dzięki nim bez zająknięcia powtarzamy kolejne litanie... tak łatwo je powstrzymać i tak trudno od nich uciec
o, ładnie rzekłeś o tych odruchach, Jerzyku :))
tak.
Prześlij komentarz