Medytacja papieru
















Moja pierwsza forma Kusudama. listopad.2009

14 komentarzy:

wuszka pisze...

500 modułów
13 godzin bitego pochylenia
kręgosłup mnie nienawidzi
palce mnie nie znają

wuszka pisze...

mam już pomysł spoza diagramu na formę, ale to jak wyzdrowieje mi niechęć do składania tych maciupkich modułów :|

tess pisze...

Jest piękny. :)

wuszka pisze...

piękny jak okładka tomiku?

:D

z gg pisze...

Las 17:45:46
niczym Emil z Loenebergii
Las 17:45:54
udzielam pochwały ustnej

D.M. pisze...

No,no, Wusz, a to poleciałaś rękodzielniczo.
Staranne dzieło, podziwiam :)

wuszka pisze...

no właśnie poleciałam tym razem trzymając się ściśle rygoru.
;)
to ciągota tęsknoty za nei kung. myślę, że też 'czas nawróceń' ;)

D.M. pisze...

a widzisz!... no to już zaczynam rozumieć swoje w tył zwroty ;)

wuszka pisze...

każdy przejaw rozumienia mnie, przyciskam do ust i mocno ukochuję.
serio

Anonimowy pisze...

PIĘKNIE wiem ile trudu na kg można przemierzyć!!! Moje gratulacje.:)))

wuszka pisze...

dziękuję :)
heh, nie wiem, jak to się ma do przeliczania jednostek :)

wuszka pisze...

aneks:
500 modułów z papieru (pojedynczy moduł złożony z 1/32 kartki A4)
wysokość od podstawy do głowy - 16cm

Anonimowy pisze...

Piękne rzeźby z papieru, a teraz przełóż je na wiersze.
p.s.nie muszą się składać z tylu modułów ;)
Piniezka

wuszka pisze...

nie będą:)