nigdy jej nie widziałam
w takim świetle – brązowa jaszczurka
przycupnęła na klamrze jak lśniący posążek
cieniutką łapką zaczepia kosmyki
rozsypane po głowie a zwinnie odrzuca
wygięty ogonek
kiedy zwijam włosy – staję się jak drzewo
zimą o gładkiej korze
mały chłodny zygzak zmyślonej jaszczurki
pozwala zapomnieć
na chwilę się uspokajam-
lecz -
to tylko chwila
bo właściwie nie wiem co jeszcze powiąże
ta spinka
bij robala!
17 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz