pomyliłam się

pomyliłam się
nawet dość sromotnie
biorąc strączek fasoli za kokon motyla
albo odwrotnie
się pomyliłam

trzeba podchodzić ostrożnie

nie dotykać niczego co buja
w obłokach lub na łodyżkach
nie słuchać szelestów bo to wiatr
szeleści niestworzone historie

a mi trzeba stworzeń
żywych ciepłych prawdziwych
którym można ufać
obok takich
można przymierać głodem


pomyliłam się
nawet dość sromotnie
biorąc strączek fasoli za kokon motyla
albo odwrotnie
się pomyliłam

trzeba podchodzić ostrożnie

nie dotykać niczego co buja
w obłokach lub na łodyżkach
nie słuchać szelestów bo to wiatr
szeleści nieistotne

a mi trzeba stworzeń
żywych ciepłych prawdziwych
którym można ufać
choćbym zamarzła głodem

12 komentarzy:

D.M. pisze...

gdyby do tego napisać muzykę, byłaby bardzo ładna piosenka :))

wuszka pisze...

bo to jest piosenka :)
wczoraj przetrzepałam folder z ostatnich trzech miesięcy i wrzuciłam na lotkę kilka tych, z którymi może jeszcze popracuję :]
ponadawałam tym, co przepracowane, tytuły
ogólnie jakaż ja jestem porządnicka

Anonimowy pisze...

...i ja czytając zwróciłam uwagę, że to piosenka :) zresztą bardzo ładna. Widzę Joa, że tekściarstwo nie jest Ci obce :P

wuszka pisze...

bardzo bym chciała, by mi nie było obce, ale psiakość, piosenki strasznie trudno się pisze. przenajtrudno

DrV pisze...

ciarków dostałem od tego wiersza, wiem, że słowo śliczny nie pasuje do niego, ale pasuje Oo

wuszka pisze...

:)
a retes ma do niego muzykę, tylko się wymiguje

:]

Anonimowy pisze...

skoro jest muzyka, to poproszę o całość :P

wuszka pisze...

Retes specjalnie zgubiła gitarę, zęby nie musieć mi nagrać :]

ale ja z niej wyduszę :]

Teresa Radziewicz pisze...

Nie zgubiłam, ino mam w pracy. Ale się wstydam nagrać, bo muzyka prymitywna. :D

wuszka pisze...

wiersz też bardziej Nikifor niż Vinci ;P

DrV pisze...

jak retes zrobi ten wiesz to ja biecuję 'to już' nagrać w czasie krótszym niż miesiąc choćbym miał do mikrofonu za 5zł śpiewać (już raz tak robiłem, ale nie chcielibyście tego słyszeć)

wuszka pisze...

o własnie! przypomniałeś mi, ze obiecałeś mi 'to już' !

kurcze, czy ja mam zbierać jeno dobre chęci!? a dzie piekło ja sie pytam!?

:]

(własnie na tę okoliczność nalewam codzienną lampkę wina powszedniego swego z piwniczki ojca czcigodnego mego Jerzego, przy czym większość wyrazów rymuje sie gramatycznie)

:]