od jakiegoś czasu przyglądam się poboczom
dróg i szerokopasmowych autostrad dzieje się tam więcej
niż na pierwszy rzut oka widać. w głównym nurcie
pomykają sportowe auta rodzinne wypchane kombi
gruby dźwięk motoru rozdziera linię ciszy
pobocza są pełne tajemnic krętych ścieżek wprost
do rowu z wodą i drzew osłoniętych odrastającymi gałęziami
siedlisko małych dramatów żab do których nie wrócił
dom saren ze złamaną nogą czy też stada któremu zaginął
wyjątkowo odważny przywódca.
te miejsca karmią się swoimi prawami poddane prądom
powietrza przesuwanego przez głównych użytkowników drogi
trawy układają się wraz z wiatrem chrząszcze podkulają
chude nogi zrywają się spłoszone do łąk pyskate ptaki
kiedy siedzę na przydrożu zastanawiam się czy nie zatrzymać
jakiegoś samochodu przed płochliwym lisem
małym jeżem
Poasana 1.
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz