Pięknie wygląda zima w Żegotach, aż chce się wtulić w ten biały puch. Na pierwszej fotce, tej ze skłębionymi chmurami, widzę taką jedną (chmurę) rozdziawioną, z zamknietymi oczami, i zastanawiam się, czy ona śpiewa, czy krzyczy ;)
a wiesz, co to śniezniki? to takie stwory z gałęzi i śniegu, które wymyśliłam kiedyś w czasie podróży autobusem w nocy. one podchodzą do krawędzi lasu i wpatrują się w ludzi takimi bezoczami. całym sobą się wpatrują. wiosną odchodzą w głąb lasu. i do tej pory ahahaha, nadal, kiedy jadę w nocy, wypatruję zimą w lesie śnieżników,
Wiadoma sprawa, spłynięcie nie likwiduje istnienia, zmienia tylko jego miejsce, a to, czy spływają same, czy ze śniegiem, to już insza inszość. Gdzieś tam są :P
6 komentarzy:
Pięknie wygląda zima w Żegotach, aż chce się wtulić w ten biały puch.
Na pierwszej fotce, tej ze skłębionymi chmurami, widzę taką jedną (chmurę) rozdziawioną, z zamknietymi oczami, i zastanawiam się, czy ona śpiewa, czy krzyczy ;)
już spływa niestety :)
a wiesz, co to śniezniki? to takie stwory z gałęzi i śniegu, które wymyśliłam kiedyś w czasie podróży autobusem w nocy. one podchodzą do krawędzi lasu i wpatrują się w ludzi takimi bezoczami. całym sobą się wpatrują. wiosną odchodzą w głąb lasu. i do tej pory ahahaha, nadal, kiedy jadę w nocy, wypatruję zimą w lesie śnieżników,
To już wszystko jasne - ona, czyli ta wypatrzone przeze mnie chmura, krzyczy do śnieżników, żeby już spływały.
No i posłusznie spływają ;)
to tylko śnieg spływa. śnieżniki są. w głębi lasu, ale są
Wiadoma sprawa, spłynięcie nie likwiduje istnienia, zmienia tylko jego miejsce, a to, czy spływają same, czy ze śniegiem, to już insza inszość.
Gdzieś tam są :P
o. właśnie :)
Prześlij komentarz