podanie

podobno czarownice tylko bez
siedzę więc naga i piszę
do pana list a może to nawet kora

brzozowa na wiosenne uroki
dobra na takie przenoszenie
chciałabym użyć skóry

pańskiej nie moje ciało
to tylko niebieski atrament
śliną nie piszę

po liściach do cudzych poetów
szaleję bo przecież posiada pan w głowie
te wszystkie słowa

obsypujące świat srebrne łuski
ile bym dała za takie czary
dziś niech pan mnie weźmie

jutro zapłacę

Brak komentarzy: