Twój drugi wiersz o życiu bardzo mnie poruszył.
Widziałam miasta śmiertelne na wyciągnięcie ręki
-spierały się o twoje imiona - pseudonim literacki?
Spierały się o słowa, głównie chyba z kontekstów.
Jak myślisz? Może dlatego, że nie czytają poezji?
Tylko ściągawki z języka, żeby przetrwać naturę.
Kamień zryty kulami, dziury w sercach do głębi,
mosty zwalone do rzeki, nierymowane mury.
Bałwanki, pierzynki, puszki
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz