na plecach

teoretycznie mogłabym wstać z martwych
już zacząć dbać o to żeby trafić wprost pod trąby
archanielskie tylko że ta trawa koszona w praktyce

kusi – nigdzie teraz nie idź zobacz jak przyjemnie
leżeć obok siebie co z tego że nie jesteś na własność
przyporządkowana przed szafką na bóstwa należę

gdzieś w środku do ciebie a przecież codziennie
wstajesz z martwych rano więc posłuszna trawie
zostaję spoglądając niebu w zachmurzoną twarz

Brak komentarzy: