obrazów tyle liści
myśli zwątpień pośród szlaków nerwowych
nerwowych posunięć podczas szachowania
szachrajstw w losowych grach
tyle najpiękniejszych najpłaczliwszych
tyle dni wyliczonych skrupulatnie i bezwzględnie
nieuchronnie zbliżających się do terminu
do terminala z którego wykupiłaś bilet
tyle tego
wszystkiego
marzę żeby moja kaleka pamięć
pochłonęła i zatrzymała to wszystko
jak cierpieć bez szerokiego zasobu słownictwa
jak mówić bez języka
jak odcinać
wrzącą w żyłach krew