obrażenie

ten użytkownik raczej nie wróci do opowieści
zabrał śpiworek i kocyk pozbierał swoje klocki
i poszedł z bekiem do mamy pod pierzynkę śniegu
wyryczeć się do cna poduszce pośród mchu i paproci

choć gadano w przedszkolu żaden go nie powstrzymał
żaden  nie podał mu kapci nie pożyczył zabawki
nawet choćby potrzymać wszyscy później smarkali
że szkoda worka z kaczuszką szkoda użytkownika

szkoda użytkownika zostały po nim dwie szafki
garść połamanych kredek i pogryziony pędzelek
ale przynajmniej w przedszkolu nikt nie zajmuje huśtawki
nikt nareszcie znienacka nie krzyczy ci w ucho berek

tutaj

ja mieszkam tutaj tutaj wszystkiego
trzeba nakupić na zapas – papier
toaletowy żeby nigdy się nie skończył
w nieodpowiednim miejscu jak powieść
do dupy sól mydło pasta do zębów

jedzenie da się zrobić z okoliczności istnienia
ogrodu i pola ale niektóre rzeczy 
 jak miłość należałoby zakupić
i mieć w zapasie na wypadek wojny

kłamałam że wyjeżdżam i poznaję
kraje obce i cudze języki że oddycham
zagranicznym powietrzem – tam nie chodziłam
gdzie rodzą się wulkany i nie dałam polizać
oceanicznym falom - po prostu kłamałam i teraz
jestem tu na zapas i nigdzie nie byłam

pochmura

















Żegoty 16.10.14

gon



jeden z napotkanych mężczyzn podał mi dłoń
wzięłam rękę aż po ramię wgryzłam się z całej mocy
w napięty mięsień – odtąd nie mogę się pozbyć

smaku ciała zapachu krwi wspomnienia tego krzyku
z którym mnie przeganiano szczując psami i bogiem

to nie ma nic wspólnego z czasem



to nie ma nic wspólnego z czasem po prostu
przy moim łóżku gromadzi się trochę więcej
pudełek z lekarstwami słoiczków i tubek pod kołdrą
rezydują na stałe wełniane skarpety i szalik
mniej czasu spędza w szafie

to nie ma nic wspólnego z czasem po prostu
Droga Mleczna wysycha i się kruszy sypiąc
gwiezdny pył który na skutek elektryzowania się
ciał w suchym powietrzu łatwiej przywiera
do głowy – to naprawdę nie ma nic wspólnego

z czasem po prostu skrzypią drzwi i w stawach
brakuje jakiegoś a bo ja wiem oleju a trzeba iść
po rozum coraz częściej i za pamięci po szkła
które dla wygody przechowuję w okularach

i po szklankę wody na noc na strach i to
 nie ma nic wspólnego z czasem po prostu bardziej
się staram