jeden z napotkanych mężczyzn podał mi dłoń
wzięłam rękę aż po ramię wgryzłam się z całej mocy
w napięty mięsień – odtąd nie mogę się pozbyć
smaku ciała zapachu krwi wspomnienia tego krzyku
z którym mnie przeganiano szczując psami i bogiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz