chyba się w pani
zakochałem
mówi mi młody mężczyzna zaledwie chłopak
po zaledwie godzinie jazdy wspólnym pociągiem
relacji Białystok – Gdynia
proszę mi zdradzić swoje imię albo nie
proszę go nigdy nie zdradzać bo wtedy
już nie mógłbym przestać o pani myśleć inaczej
niż tylko tym jednym imieniem – dziś pani jest
każdym w tym pociągu
w pustym przedziale popołudniowym
słońcu kiedy za oknem zwiewa mi świat – chciałbym
zatrzymać panią
w oku jak łzę uwierzyć
że to nie jest nasze
ostatnie spotkanie
bo widzi pani jestem poeta
a ten podobno pamięta
więc niech mi pani nie daje
tego wrażenia bo następnym razem
będę tu już na panią czekał
a kiedy pani nie przyjdzie będę zmuszony
pisać kolejne i kolejne wiersze
wiersze jak koleiny ballady wagonowe
niech mi pani tego nie robi
9 komentarzy:
good
(nie wiem czy można komentować)
można, nawet zrzędzić można i poniewierać, kłuć
one nie są unerwione
autorka tez nie bardzo na ich punkcie
nie wierzę w Deklaracje Dystansu
(to ja czasem może coś)
(dlaczego nie so unerwione?)
bo to nie jest kwestia wiary, tylko przyłożenia ;)
bo to tylko język, który symuluje światoświat, a nie żywa istota :]
sie wie : ]
ale tak serio serio, to naprawdę nie jestem jakoś szczególnie uwrażliwiona na krytykę, a jak się kiedyś poznamy drogą rzeczywistą (cóz to jest rzeczywistość!) dalos, to się sama przekonasz :D
Ps: moja rodzina i przyjaciele zaraz by Cię uświadomili że jestem dziwakiem, ale nie jestem :]
to może nie wiem, ale może nie wiesz o tym, a kiedyś tam (np. przenosząc na właściwe miejsce wycieraczkę teleportowaną przez lisa) osiągnęłaś nirvanę unplugged i jesteś już tym innym stanem skupienia, tylko o tym nie wiesz, bo gdybyś się o tym dowiedziała to...
neee aż tak to ne, bo wtedy nie byłabym klasyczną jędzą, a jestem! tylko nie te rzeczy mnie wkur... irytują, co inszych :D
sie wie :D
Prześlij komentarz