siny świt sączy się przez szybę – czas
rozkruszyć dni i jak głodnemu ptactwu rzucić
deszczom burzom wiatrom- teraz
idzie zamróz
drętwieją kalosze i palce traw wskazują
jeden jedyny kierunek
północ
z głośnym łoskotem
zsuwa się po zboczu księżyc wprost w ramiona
rozwartej paszczy ziemi
ta go łyka i warczy
na jej skórze wschodzą białe kiełki szronu
wbijają się w ciało powietrza
boleśnie kąsają stopy drzew i serce
zasnuwa się mgłą
bezruch
to jest ta chwila przed
obudzeniem
Poasana 1.
4 tygodnie temu
6 komentarzy:
to jest ta chwila przed obudzeniem z ciepłego snu(?) - idzie kontynentalne zimno ze wschodu
wczesnymi rankami na skórze mojej Michaliny coraz częściej widnieją kiełki szronu :D
"idą słoty idą chłody jesienne
dzionki krótkie noce długie i ciemne
oj juz pora oj pora
odlatywać dzikim gęsiom z jeziora"
;)
uwielbiam Panią niezmiennie. :-)
Karina
o, psiakostka, toś mnie, Karino nakryła na gorącym czynie! ;)
Miło mi jest bardzo, ja też niezmiennie tęsknię za Wami :))
A gdyby tak jeszcze za nami potęskniła, jako my za nią w każdej godzinie dnia i nocy?????
no to zajeżdżać na Warmię, zajeżdżać! :D
Prześlij komentarz