kolaps

pękła gwiazda
na chwilę zrobiło się bardzo jasno
a później huk
podjęły go wszystkie bębny
we wszystkich armiach świata

świat nas wyrzucił z rejestru
szczęśliwych zakończeń
taka jest ludzkość mała
powiedział i spłonął na stosie
który mu zbudowałam

i co teraz?

niekończące się dźwięki
zestrojone melodie kryształów azotu
niezakończona podróż
po kole

i żadnych upadków
żadnych wzlotów

2 komentarze:

Teresa Radziewicz pisze...

"świat nas wyrzucił z rejestru
szczęśliwych zakończeń"

- bez takich tam... ;>

wuszka pisze...

defetyzm populacyjny :]