oczy modre jak, jak jezioro trzeciej klasy czystości. Włosy jakby były rude płonęłyby jak ogień. Powietrze utleniałoby błękit. Spalona zieleń trzcin i dojrzała twarz zapisana i odpoczywająca po urodzie. A tak to tylko płaska szarość bez refleksu słońca odbitego od fal.
tak, właśnie dlatego anonimowy może widzieć np płomiennorude włosy i elektryzujący błękit ócz na tych zdjęciach : ) to oznacza, ze te kolory tam są, chociaż nikt nie powiedział, że takie kolory nosi modelka : )
Jakby myślę że czarno białe zdjęcia to tandetne efekciarstwo, szczególnie jak czuć je nie tlenem ani szuwarem ale fotoszopą. Sto lat temu w mojej młodości gdy cudownie zdjęcie pojawiało się na papierze w wywoływaczu to miało sens, czerń miała głębię a obraz przestrzeń.Teraz skazani jesteśmy na kolor i to jest prawdziwe.
na poczucie nie mam rady, fotoszopy nie ruszam, dżinem ( z tonikiem) nie jestem by spełniać zachcianki oglądacza. jedyna rzecz, która zajść może to opinia - niepodobasięniefajn złeniedobrechujoe. przyjmuję, wybór pozostawiam sobie z pełną świadomością i odpowiedzialnością : :)
Z czasów gdy słońce było w zenith- cie. Lepszy jestem o dwie dekady elektopixelowego zepsucia. Zdjęcia siemi podobają. Chociaż Treska R. zasługuje na kolor, tak samo jak to krzyżackie jezioro.Po prostu byłoby jeszcze piękniej.Ucieczka w szarość niepotrzebna jest.Marudzę.
1. Jakie Krzyżackie! My krzyżaków od wojny 13 letniej nie widzieli. Warmia biskupim księstwem stała od tamtego czasu. acz np Hindenburga (który sobie tę ziemię upodobał) i owszem, bo leżał tu w grobowcu, a przez wieś mą nawet truchła jego i zony chyłkiem wieźli (czego pamiętać nie mogę, ale papier cierpliw jest)
2. Tereska jest na tyle barwna, że spokojnie można powstrzymać kkolory w obrazie :P
3. potrzebna, potrzebna, a ten aparat to taki mały kompakt reteskowy
4. tak, maruda :D, mam pewne podejrzenia co do marudy i anonima :P czyżby cesarstwo rzymskie?
Ach jakie efekty kolorystyczne musiał dawać płonący rzym, niewinne kłamstewka to jednak był fotoszuwar, z tym Hindenburgiem to rewelacja, ta pani z obrazka ładnie pisze tak kolorowo i letko, w jeziorku jednak się nie kąpał wiedzmin mojego dzieciństwa gniewko syn rybaka tyko raczej urlich von...
23 komentarze:
W zdjęciach zdecydowanie brakuje koloru.
niee :)
Dlaczego nie było by ładniej.
czasem kolor przeszkadza
mi sie podoba te wlosy jak te trzciny
oczy modre jak, jak jezioro trzeciej klasy czystości. Włosy jakby były rude płonęłyby jak ogień. Powietrze utleniałoby błękit. Spalona zieleń trzcin i dojrzała twarz zapisana i odpoczywająca po urodzie. A tak to tylko płaska szarość bez refleksu słońca odbitego od fal.
ach, czyli anonimowy widzi te kolory :)
to dowodzi, że to doskonały wybór - monochrom : ]
Agni - tak, to jedna z moich ulubionych rzeczy i to zdjęcie gdzie się ze sobą łączą : )))
Psia kolorystyka, przecież my widzimy inaczej.
tak, właśnie dlatego anonimowy może widzieć np płomiennorude włosy i elektryzujący błękit ócz na tych zdjęciach : ) to oznacza, ze te kolory tam są, chociaż nikt nie powiedział, że takie kolory nosi modelka : )
Kolory to jedno wielkie oszustwo, tak jak cały świat. Wyobraźnia to dopiero jest kłamstwo.
tak, podobno tak :)
Trzy miesiące lata i robić go na szaro, co za wirtualny pomysł.
Jakby myślę że czarno białe zdjęcia to tandetne efekciarstwo, szczególnie jak czuć je nie tlenem ani szuwarem ale fotoszopą. Sto lat temu w mojej młodości gdy cudownie zdjęcie pojawiało się na papierze w wywoływaczu to miało sens, czerń miała głębię a obraz przestrzeń.Teraz skazani jesteśmy na kolor i to jest prawdziwe.
na poczucie nie mam rady, fotoszopy nie ruszam, dżinem ( z tonikiem) nie jestem by spełniać zachcianki oglądacza. jedyna rzecz, która zajść może to opinia - niepodobasięniefajn
złeniedobrechujoe. przyjmuję, wybór pozostawiam sobie z pełną świadomością i odpowiedzialnością : :)
aha, też jestem z tych czasów co wywoływaczowe zdjęcia :)
Z czasów gdy słońce było w zenith- cie. Lepszy jestem o dwie dekady elektopixelowego zepsucia. Zdjęcia siemi podobają. Chociaż Treska R. zasługuje na kolor, tak samo jak to krzyżackie jezioro.Po prostu byłoby jeszcze piękniej.Ucieczka w szarość niepotrzebna jest.Marudzę.
a ja Praktika-ntka
1. Jakie Krzyżackie! My krzyżaków od wojny 13 letniej nie widzieli. Warmia biskupim księstwem stała od tamtego czasu. acz np Hindenburga (który sobie tę ziemię upodobał) i owszem, bo leżał tu w grobowcu, a przez wieś mą nawet truchła jego i zony chyłkiem wieźli (czego pamiętać nie mogę, ale papier cierpliw jest)
2. Tereska jest na tyle barwna, że spokojnie można powstrzymać kkolory w obrazie :P
3. potrzebna, potrzebna, a ten aparat to taki mały kompakt reteskowy
4. tak, maruda :D, mam pewne podejrzenia co do marudy i anonima :P czyżby cesarstwo rzymskie?
Tak to ja Neron.
płonię się zatem! :D
Ach jakie efekty kolorystyczne musiał dawać płonący rzym, niewinne kłamstewka to jednak był fotoszuwar,
z tym Hindenburgiem to rewelacja, ta pani z obrazka ładnie pisze tak kolorowo i letko, w jeziorku jednak się nie kąpał wiedzmin mojego dzieciństwa gniewko syn rybaka tyko raczej urlich von...
:D !
oooooooooo jest gites
na zdrowie : ]
Prześlij komentarz