och możesz mieć wszystko czego chcesz
powiedział – ty chcesz wszystkiego
mówili inni a ja ani w lewo ani w prawo
nie uderzam nie łamię nie zadzieram
do stanu posiadania trzeba mieć
smykałkę trzeba czuć feblik a ja
ja tylko umiem patrzeć
głodnymi oczami na wystawę
i jak mówi mama od dzieciństwa
z założonymi za plecy rękami
ten pies nie chce ten chłopiec
cię nie chce ten mężczyzna nie życzy
ci źle ale nie życzy sobie – wszystko
na wystawie sklepowej ułożone
za witryną za taflą powietrza której
nie mogę obejść
a gdyby choć raz zabrać ukraść
zawłaszczyć zagarnąć jak swoje
zaciągnąć do jaskini ułożyć się
na tym i pomyśleć - moje