jestem morze niespokojne jestem
ocean możliwości miałam kiedyś imię
które ktoś mi nadał później je zmieniono
i raz jeszcze i raz kolejny dziś ledwie oddycham
pod ciężarem nazw wyrazów zdań – chciałabym
umieć jednym palcem podnieść wagę Maat
i zlekceważyć przyciąganie do ciebie
chciałabym nie podlegać wpływom
księżyca i nie przypływać kiedy już odpłynę
nie burzyć się pod twoim oddechem
nie rwać sieci nie szarpać granic usypywać wydm
chciałabym być wodą poruszającą
młyński kamień serca a zanoszę się gniewem
ale ja jestem może
stworzona
dla ciebie
2 komentarze:
cóścik ostatnio podejrzanie dobrze piszesz
no wlaśnie mnie się ciągle wydaje, że źle. ale to super, że Ci się podoba, bo bardzo cenię zdanie Twe!
Prześlij komentarz