mowy



są ludzie z którymi rozmowa
jest prosta i wszystkie słowa  przychodzą
jak dzikie koty pod dach
są tacy
z którymi mówić jest trudno
koty stroszą nieufnie
gęste futrzane kołnierze
i nos przylepiając do szyby
cedzą dźwięki półgębkiem
są tacy
z którymi się słowa nie kleją
koty czyszczą futerka i łapki
i każdy myśli o swoim podwórku
są tacy
ludzie z którymi się milczy
pogodnie siedząc na progu
w fotelu w kawiarni na rogu
są mowy a nie ma wrogów

3 komentarze:

ewarab pisze...

bo i pączki najzdrowsze są smażone na smalcu z odrobiną alkoholu. ściskam

wuszka pisze...

słusznie! :D

Margarithes pisze...

:)