mogłabym zdobyć jedną po drugiej
wszystkie matki świata i wszystkie ich matki
wszystkie z nabrzmiałymi mlecznymi piersiami
mogłabym mieć dla siebie gdybym tylko chciała
ciekłoby mi po brodzie gęste mleko matek
kapałoby tkliwością nieznaną słodyczą
i jadem co się przemyca pod postacią soku
z drzewa dającego niepokorny owoc
bo podobno pokornie ssie się więcej niż jedną
a tylko jedna jest wiadomość dobrego lub złego
i mogłabym niechcący otworzyć puzderko
grzechu który byłby najmocniejszą bierką
której poderwanie rozsypie układy
mogłabym zdobyć wszystko
i wyssać mleko z matek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz