z czasem sama nie wiem co mogłabym powiedzieć
co wolno choć podobno wolno wszystko
za szybko natomiast biegną sprawy i czas
ten jest zupełnie nielitościwy i jedyny
sprawiedliwy na tym świecie - chociaż możliwe
że go nie ma - myślałam - czasu ale może i świata
ludzie odchodzą albo zostają i rzucają
pecyny gliny drobne kamyki i całe skały
przenoszą kiedy obrastają w siłę
jak w piórka chwytają
za pióra klawisze
walą na oślep robiąc kocią muzykę
koci wrzask marcowy na oślep
są dni kiedy mam w sobie potrzebę
jakąkolwiek i wtedy wychodzę przed dom
otwieram szeroko usta i głośno jak umiem najgłośniej
uparcie milczę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz