próbujemy wszystkiego
co się da – czytamy poezję
(to najgsmutniejsza z dróg
ale są też inne) -
dotykamy się
gestem słowem uczynkiem
i zaniedbaniem
szturchamy patykiem
praca wre
pod kotłem stary diabeł pali
a wrze w emaliowanym garnku
w malowanym dzbanku
w gwizdawce ludowej
w odpustowym wiatraczku
niby nic
rzeczy są oderwane
nic nie powinno denerwować
(nas)
bo się dzieje na zupełnie innej
płaszczyźnie
planecie
niby nic a do kurwy nędzy
za co
ten wiatraczek
patyk stojący obok garnek
niedostatecznie dobrze
napisany wiersz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz