niewidzialne



moja mama rozmawia z niewidzialnym
słyszę z kuchni jak mówi do niego
wskazując nasze sprzęty domowe
- to sufit tu podłoga

niewidzialne jeszcze nie umie się znaleźć
myli krzesło i stół próbuje siadać na stole
trzyma łyżkę odwrotnie i czasem wyskakuje
z lustra albo ciemnego pokoju

mama tłumaczy mi
swoim świergotliwym językiem
że do niego trzeba mówić głośno i wyraźnie
nie wolno się denerwować bo wtedy niewidzialne
boi się i stroszy i zamienia
w naszego wspólnego wroga

stąpamy więc cichutko na paluszkach
oddychamy spłoszone ale odważnie
tak jak należy - głośno i wyraźnie mówimy rzeczy
omawiając głównie  nieistotne

2 komentarze:

Jasna Sukienka pisze...

jak delikatnie napisane. z miłością

wuszka pisze...

dzięku, Jasna :))