bez nazwy

pan jest spod znaku dwóch ryb i trawy
jedna ryba śni druga w tym czasie przywiązuje
źdźbło trawy do kostki. pierwsza się budzi

pierwsza patrzy na ledwie dostrzegalną linię
dłoni wybiegającą daleko poza przestrzeń
poduszki. druga zasypia pierwsza zaś rozwiązuje

supeł na źdźble tak by mogło swobodnie zakwitać
w skupieniu prostuje zagięcia a pan
pan jest tym jedynym który je obie potrafi
nazywać

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Na tak,
pierwsza się budzi, pierwsza patrzy trochę przeszkadza może ciachnąć?
:)
J

wuszka pisze...

one się tutaj wymieniają za plecami :)

Anonimowy pisze...

A to pewnikiem ryby jednojajowe, stąd poznać niełatwo.
:)

wuszka pisze...

:)) to zależy od czytacza ;)

karolina pisze...

lubię Ciebie czytać wusz : )

wuszka pisze...

a Cie, Karoll!!! Ty :))))