palimpsest

choć nie pamiętam ciebie blask pamiętam
i chłód i ogród świata tętno
kiedy nad głową wisiał Jowisz
i wzrok w siatkówkę gwiazdy łowił

choć nie pamiętam twojej ręki
ciało mam poranione blaskiem
słoneczna palców twych namiastka
kreśli na moich plecach kręgi

dziś nie pamiętam twego głosu
choć słowa wrosły mi pod skórę
jak cienki w pień topoli sznurek

i chociaż nie wiem jaki jesteś
to jakaś część twojego cienia
mnie powołała do istnienia

Brak komentarzy: