należę
do złodziei kurtek złodziei płaszczy. raczysz
mnie dostrzec zwłaszcza kiedy nie patrzysz. siedzę
albo i stoję zbiegnę nim mnie ugłaszczesz. jestem
złodziejką zwłaszcza gdy. nie wiesz
gdzie mam swój dom to tylko miejsce
na mapie. możesz je znaleźć ale mnie bez wskazówek
nie złapiesz. ja jestem z szajki złodziei kurtek
złodziei płaszczy gdy źle się dzieje ja patrzę
ty patrzysz. myślimy przecież
każdy ma swoje
i wynajmuje je na potrzeby małych seriali
tam się rozchodzą i schodzą drogi. Ola
ma żal do Ali- nie dość bogaty
żakard firanek że żakardowy
jej przypomina te jej zasłony i co za zaszczyt
kiecki pompony gładkie pomady i w uchu
dzwoni złodziejce zastrzyk mamony
czy to ją głaszcze. jestem złodziejką marzeń więc kradnę
chustki do nosa kurtki i płaszcze nie znajdziesz
mnie w twojej własnej mapie jeśli nie naśle
mnie los ale czy naśle. na oślep głaszczesz
materiał kurtki materiał płaszczy. zamykasz oczy
chcesz raz bez mapy bez drogowskazu złapać mnie na tym
że cię dotykam kiedy do sięgam
twojej przepaści
złodziejka
Etykiety: bądź tomiku
błąd Aspazji
nie nie czuję się jakoś specjalnie
dotknięta
wiem to nie był dobry moment
ja się spóźniłam pan wyszedł
zbyt wcześnie
miał pan zupełną rację
ja to rozumiem
pan ma terminy musi dotrzymywać
umów a ja nie chciałam
być umowna
klasyczna sytuacja
proszę nie przepraszać
to ja powinnam
Etykiety: dziennik zamarzania
Annuszka
są kamienie o które
człowiek się potyka
pan nie wie jak to jest
tachać bańkę z mlekiem
albo tak jak wtedy
z olejem
się krzyż ugina
się ciężko robi
jak przed burzą i chmury wiszą
dziwne i dziwnie wiszą
i nagle ślisko pod nogami i ten
kamień wystający
o którym się przecież wie
od zawsze
i nagle się jest
drugoplanową aktorką teatru
a wygląda jak zaczyn
na chleb tej katastrofy jakby jej ciasto
nie urosło wcześniej
jakby mogło
bez drożdży
Etykiety: odbicia w piasku
kołyska
lubiłam te dni kiedy bawiliśmy się
słowami ich znaczeniem
naprawdę się bawiliśmy
lubiłam lekkość
i ruchomą kompozycję
barw mieszanych
to językiem to ręką
płynie czas nadal nas cieszy
potęga słowa ale już ostrożniej
ważymy
gęstnieją nabywają mocnych
solidnych połączeń
jeszcze lubię ten czas
kiedy miękko delikatnie kładziemy
to jedno jedyne ostatnie
jak pierwsze dziecko
Etykiety: polowanie na czarownice