obiady

książę karol z karolewa
hyc hyc na koniu z mieczem po przodku
pomyka kopytkuje jakby na talerzu
się wyciągał

książe lubi tak z gruszki i pietruszki
sypać dłużyzny na rancie półmiska
a konik parska piaszczy się i pryska

i tak się pędzi – obiad za obiadem
wgniata makaron pod siedzenie krzesła
mieczyk po przodku strasznie bodzie zadek

2 komentarze:

DrV pisze...

możesz go zadedykować littlecandlelight.
też jest człowiekiem który wyszedł rano po chleb do sklepu, reszta to opowieść.

jak chcesz jego zdjęcie to chyab jest na jego profilu. mam problemy z prywatnością/intymnością przy laptopie, ech.

wuszka pisze...

ale czy jest księciem, aby?
;D