Potryty - Symsarna, stary młyn i rybaczówki (3.04.11)
jakoś tak rozpaczliwie wygląda mi ta brzoza, z wyrzuconymi w górę ramionami, aż słyszę jej krzyk rozpaczy
mi bardziej tak jak kandelabrowe wyzwanie i opieka zarazem
takie zdjęcia..."Gdyby na pewno po tym życiuPrzyjść miało nowe - z tobą -Cisnęłabym precz życie - skórę,Pod którą wieczność - owoc -Lecz dziś, niepewna, ile potrwaTen czas pomiędzy - przegroda -Daję się zwodzić życiu - pszczole,Co nie ujawnia żądła."...że zacytujęEmily Dickinsonnieztąd
niby nieztąd a stąd :)ładnie przeczytałaś :)))
Prześlij komentarz
4 komentarze:
jakoś tak rozpaczliwie wygląda mi ta brzoza, z wyrzuconymi w górę ramionami, aż słyszę jej krzyk rozpaczy
mi bardziej tak jak kandelabrowe wyzwanie i opieka zarazem
takie zdjęcia...
"Gdyby na pewno po tym życiu
Przyjść miało nowe - z tobą -
Cisnęłabym precz życie - skórę,
Pod którą wieczność - owoc -
Lecz dziś, niepewna, ile potrwa
Ten czas pomiędzy - przegroda -
Daję się zwodzić życiu - pszczole,
Co nie ujawnia żądła."
...że zacytuję
Emily Dickinson
nieztąd
niby nieztąd a stąd :)
ładnie przeczytałaś :)))
Prześlij komentarz