hej śmiało chłopaki ruszmy na wyprawę
w łupince pomarańczy z karteluchów żagle
przeszyjmy wykałaczką niech maszt nam udaje
i puśćmy się na wody biurowe drewniane
niech czeka nas przygoda na krawędzi stołu
skraj świata przepaść za nią
malowana podłoga
jesteśmy zabawkami a pomimo trwogi
jednak siadamy za stery niech nas czeka wyspa
na talerzu ze wzorkiem ląd miękkiej kanapki
i łagodne syreny śpiewające o niczym
splatające makaron jak ciężkie warkocze
dalej żwawo chłopaki przywiążmy się do masztów
cienki z szaszłyka patyk trwale nas przyszpili
do naszych łódeczek dalekomorskich statków
którymi śmiało płyniemy
przez obiadową przerwę
więc odważnie zabawki wiatr łupinka i szaszłyk
wioseł nam nie potrzeba – wiatr nas dumnie prowadzi
i zanim zmrok na nas spadnie dopłyniemy do domu
z biurka do stóp wersalki
bij robala!
4 tygodnie temu
3 komentarze:
"Chłopaki, czy mogę zostać waszym przyjacielem?"
:D
nie moge odpowiedzieć, bo musiałabym użyć nazewnictwa własnego ;D
ale w rzeczy samej, dokłądnie, to jest ten klimat obrazu! :D
Prześlij komentarz