piosenka o ufności



czasem się spotykają zupełnie nieznani
sobie nikomu nawet na ulicy
policjantom wychodzą na przeciw
sobie w siebie dzięki grawitacji
uderzają

mężczyzna boi się ujawnić twarzy
nie podaje adresu jakby naprawdę wierzył
że ona za nim pójdzie
dokądkolwiek – takie przywiązanie
do schematu

a ona tylko patrzy – widzi ale nie jest
zobaczona. potrzebuje o wiele więcej
wolności niż mężczyzna chociaż jej środek
jest miękki jak gałganek
i tak samo łatwo może być
zniszczony

mężczyzna zaprzecza – wszystkie gesty
zwracają się to w jedną to w drugą
stronę serca – lewa prawa komora przedsionek
piekła /własnego piekła/ - ona widzi
i mogłaby

pomóc podnieść te ciężkie powieki
otworzyć drzwi dotknąć go lekko najmniejszym
z palców ale jest zbyt delikatna
jak pajęcze sieci

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kurewsko dobre!

wuszka pisze...

oł! to świetnie!

jotradwanski pisze...

Powód, dla którego lubię Cię czytać numer 68768768 - używasz słowa gałganek.

wuszka pisze...

uwielbiam gałganek : ))))