magicznie

przytulony do pleców pośladków
powtarzał palcami wszystkie
brzydkie fałdy jej ciała
i zmieniał
w kochanie

5 komentarzy:

wuszka pisze...

cholera, jakim cudem może się przyśnić wiersz z taką ilością 'Pe' :|
i nie ma co z tym fantem zrobić :|

Anonimowy pisze...

tam zaraz 'brzydkie' ;p

a tak na marginesie, jakież to fałdy ciała nazywa Poetka brzydkimi?
mam ich trochę i chciałabym wiedzieć ;)))

wuszka pisze...

ooo, jaka dociekliwa. brzydkie fałdy są na mózgu ;P

Aleksander pisze...

też!!!!

wuszka pisze...

no! to lepiej w kochanie :))