musiałam pogodzić się
z tym palącym uczuciem
przegranej
nie da się w nieskończoność
stawać hardo przed zamkniętymi
drzwiami losu
nie da się podnosić w nieskończoność
zaciśniętej pięści
nastawiać twarzy
na zmienną pogodę
i to nie znaczy
że nie mam już sił czy łez
właśnie teraz
pozwalam im płynąć swobodnie
bij robala!
4 tygodnie temu
4 komentarze:
tech
tytuł alt: siła woli
ładny tytuł, kojarzy mi się z puszczeniem zaciskanego kciuka, albo kamyka, który miał przynieść szczęście :)
Z treningów judo pamiętam, żeby nie stawiać oporu zbyt dużej masie...
Z żeglarstwa pamiętam, żeby nie napinać żagli, kiedy zbyt mocno wieje...
To jest właśnie skuteczna walka o przeżycie.
Biń, tak, w jakiś sposób jest to i rezygnacja, ale i odpuszczenie sobie wiary/ufności, która w jakiś sposób nas zwodzi, że to, czemu się ufało lub w co wierzyło, to jednak swoisty tombak, żadne tam szczere złoto, czy amulet :)
Adamie, tak!! :))
Prześlij komentarz