morska woda jest dobra na chodniki
byle tylko starczyło wiary
że można suchą stopą na czerwonym
zawieść lud i żywot beztroski
filifionka uparcie prała swój chodnik
trzymając się tej prostej piosnki
morze jest dobre dla chodnika
może jest dobre też na chodnik
pasiastość
Etykiety: bądź tomiku
straszń
i kiedy zostaję
sama przychodzi straszń
straszń siada i mi gra na
na pile
nerwie
zębie
świdruje mgli i ćmi
a nie pomaga
ni
krążek
aspiryny
wstążka książki
migotanie tivi
piłuje
wnerwia w ramach
i do mnie- szczerzy kły
-mana
przeze mnie straszń
straszń hodowlana
Etykiety: bądź tomiku
kaligrafia
linie zbiegają się i rozbiegają
jak mrówki albo wijące strużyny
kaskady. raz po raz zahaczałam
stopą o pozostawiony
kamyk
każdy z nich kładłam pod język
aż do chwili kiedy
stawał się zbyt ciepły – wtedy na dłoń
wypluwałam jako otoczak
jak trudne są dróżki kaligrafii
może wiedzieć ten który połyka
kamienne mury
może wiedzieć ten
który uczy mnie kreślić piaski
pogodnienie
warto czasem
skulić się jak mały kamyk
na skale
a na przeciw wronom stanąć
czołem jasnym
i to warto
by się wiatrowi poddać
tylko dla pieszczoty
dzieją się lądy
urastają światy
jedna możliwość to zaczyn
Etykiety: baśnienie
rozumienie
chciałabym się przespać w tobie
może być na rogówce. być może
tak się złożyć żeby nie zahaczać
o bębenkową błonę
ani szorstką piętą nie wypchnąć
hipokampu jak konia trojańskiego
w podwzgórze
się umościć gdziekolwiek
nawet w skórze. nie wpływać
nie wypływać
Etykiety: baśnienie, połączenia, wyjawione
na straganach od lat to samo
mam po was panie jeszcze kilka pamiątek
rzekła Ofelia - domki
deszcz/pogoda i ciupagi
z napisem „Elsynor” kwiaciaste chusty
czaszki-popielniczki made in Yorik
garść fotografii
zaskakujące jak potrzeba
pieczołowicie przechować złamany
papier i nie móc
pozwolić oku się zapomnieć
albo musieć
przywiązać się do tego że coś
wyszło na prawdę
a strumień wzbiera
jeszcze raz przed wejściem
do tej samej
Etykiety: dziennik zamarzania
słowa rozgałęziają się w zaułkach
posłuchaj
więc to nie musi być najlepszy
wiersz na świecie bo ja
nie jestem najlepsza
bo musiałby
być albo niezwykle
długi albo cholernie
krótki i jeszcze zmieścić to
całe pomiędzy
może być zwyczajny
zza płotu wiersz przyniesiony
z sadu albo w języku
najskrytszego plemienia
pod słońcem
prosty wiersz
bez żadnego innego
dna
Etykiety: baśnienie
świnka do robienia deszczu
bo są
takie bardzo wkurzające świnki, które robią deszcz. istne
wariactwo.
Etykiety: obrazzzki
modlitwa
o matko jedyna
żeby się zrobiło samo
samo znalazło i poszło
od kraciastego boli mnie głowa
bolą palce i plecy i krzyż
od pierzyny też boli mnie głowa
i od w kropki
żeby się o matko
olaboga żeby tak się
samo
szkoła latania
że nie trzeba bać się wysokości
bo miotła sama nie spada
czyli nie zostaje się samemu
w powietrzu a na dole
to już i tak jest wszystko jedno
jeden smak
prostej zrozumiałej ziemi
grunt że się leży równo
a ona
ta dziewczyna Małgorzata i tylko ona
może rozpoznać mistrza tak jak on
rozpoznał w niej Małgorzatę
czy się tych dwoje stało
szkłem
lusterkiem w którym skrzywił się świat
a później cała reszta
niechętna (a może nieufna) zaczynała
dopiero i powoli się mierzyć
z myślą że są miotły i są takie spojrzenia
za którymi nie jest prosto
polecieć a się zazdrości
i wierzy
Etykiety: baśnienie