na straganach od lat to samo

mam po was panie jeszcze kilka pamiątek
rzekła Ofelia - domki

deszcz/pogoda i ciupagi
z napisem „Elsynor” kwiaciaste chusty
czaszki-popielniczki made in Yorik
garść fotografii

zaskakujące jak potrzeba
pieczołowicie przechować złamany
papier i nie móc

pozwolić oku się zapomnieć
albo musieć
przywiązać się do tego że coś
wyszło na prawdę

a strumień wzbiera
jeszcze raz przed wejściem
do tej samej

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

garść fotografii??
to tak, jakby w złości zostały zmięte i mieszczą się w garści;
myślę, że lepiej przechowywać je w plikach, wtedy papier nie będzie złamany;

ech, te pamiątki ;)

Anonimowy pisze...

jak moja siostrzenica Ala była mała, mówiła żeby kupić jej jakąś PANIĄTKĘ ;))