kaligrafia

linie zbiegają się i rozbiegają
jak mrówki albo wijące strużyny
kaskady. raz po raz zahaczałam
stopą o pozostawiony
kamyk

każdy z nich kładłam pod język
aż do chwili kiedy
stawał się zbyt ciepły – wtedy na dłoń

wypluwałam jako otoczak

jak trudne są dróżki kaligrafii
może wiedzieć ten który połyka
kamienne mury
może wiedzieć ten

który uczy mnie kreślić piaski

Brak komentarzy: