jesień na kurzym podwórzu






Żegoty. Danusiowe podwórko. 1 października 2009

4 komentarze:

D.M. pisze...

pierwsze pod pędzel poszły sumaki :)

wuszka pisze...

:) nie lubię sumaków

Anonimowy pisze...

indiańska wioska pełna kur, tfu, piór
o puszy
podlot zwany dalej nielot

wuszka pisze...

a wiesz, że mnie się właśnie tak indiańsko kojarzyło? ten obrazek :))))