La wyjątkowo nie wie co zrobić

mówienie plącze rzeczywiste supły
i nie wie tego nikt (nawet Barnaba)

dlaczego czasem się wychodzi
zostawiając otwarte drzwi a w progu
ziarno gorczycy jakby miało zatrzymać
albo zabrać do środka

więc dziś wyjątkowo usiadła przy oknie
patrzy jak inni w takich przypadkach





(Fot.Jacek)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mówienie plącze supły, jak chce się szybko wykrzyczeć wszystko naraz, a bywa to wtedy, kiedy przepełni się czara, i to, co zbierało się w głowie dość długo, nagle chce, a właściwie musi wypłynąć, bo inaczej można by zwariować. To po tym wykrzyczeniu, zwykle wychodzi się zostawiając drzwi otwarte, bo ‘ziarno gorczycy, - ja czytam ‘ziarno goryczy’ - nie pozwala na ich domknięcie. Ziarno, jakie by nie było, zwykle z czasem ładnie się ułoży, usypie i pozwoli spokojnie wrócić z powrotem. Bywają też inne scenariusze, i ten widzę w ostatnim dwuwersie, bezsilność usadawia się przy oknie i w przestrzeni za szybą szuka ukojenia, często nie widząc niczego za sprawką szklącego się wzroku.
Mój dzisiejszy nastrój wyczytał taki właśnie obrazek, a mnie usadowił w jego środku.

wuszka pisze...

tzw musztarda :)

Anonimowy pisze...

chrzan ;)

Anonimowy pisze...

więc dobrze, chrzanić to! se ćwikłam :)