transformacje

ciało jest giętką formą
chociaż kruche jest ciało
mogę je napiąć jak łuk
i mogę zwolnić jak strzałę
w cudzą jak oko świadomość
wbić ostry grot kolana

gdy moje ciało jest kruche
jak pancerzyki kraba
lub muszla małża

stąpam powoli ostrożnie
by donieść jak szklaną kulę
i lubię także te chwile
kiedy jest kruche łamliwe

i kiedy wraca do formy
jak w egzotycznej chorobie
zaczyna pęcznieć
lub wiotczeć
zapadać w linii i w sobie

łamać by wygiąć się w obręcz
wygiąć w pół -
przepaść leniwie

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

sporo jaków przeleciało ;)
musowe to?

wuszka pisze...

bo on jest oparty na porównaniach. przypatrzę się, czy da sie zdjąć conieco :)

idę do robota! :D

wuszka pisze...

zdaje się zostają jaki :D

Anonimowy pisze...

w końcu jak to zwierzę stadne (bywa), a zagroda Twoja :D

wuszka pisze...

zbocze! ^^