o wielkim i małym prostym i kolisytm

a było to tak
- Rabin Mandelsztam
siedział dostojnie
nad rzeką

i uroczyście mu płynęła
gdy Rabi dostojnie czekał
Rabi zaś nurzał dostojną wędkę
w dostojnie rzeczne wody

siedział tam sam jak wielki Pan
przykazał
żeby łowić

więc łowił spokojnie
a łowił dostojnie
czcigodnie czas utracony

i siedział tak sam jak wielki palec
odłamany od dłoni

i było też tak że ryba
zdaje się zwykła
płotka
przeskoczyła przez kijek
wędki prosto do środka
cebrzyka u stóp Rabina

-aj starym jestem grzybem!
wykrzyknął Rebe
łowiłem czas
by złapać prostą rybę

4 komentarze:

wuszka pisze...

tech:

małą rybę

wuszka pisze...

tech

trwonił czas

wuszka pisze...

tech:

-ach starym jestem grzybem!
wykrzyknął Rebe
gdyż łowił czas
by złapać zwykłą rybę

- ach starym jestem grzybem!
wykrzyknął Rebe
łowiłem czas
by złapać zwykłą rybę

wuszka pisze...

tech

prostą rybę