piszę sobie najszaleńsze wiersze
zezwalam na tkliwość złośliwość
na uczucie wszelkie
pławię słowa jak konie 
w wodzie pławię w rzece 
którą tylko ja i tylko dla siebie
wymyśliłam
a te słowa parskają
pryskają wodą leją na lewo i prawo
 plączą grzywy
a ja piszę najszaleńsze
a same nieutulone wiersze
powrót trawy marnotrawnej
1 tydzień temu
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz